Jak szaleć to szaleć. Zebraliśmy swoich przyjaciół i znajomych, żeby przedyskutować pomysły na długi weekend. Jedni zapraszali nas na grilla na swoją działkę, inni do domku na mazurach, ale jak przedstawiłam im nasz pomysł, to stwierdzili, że sami nie doszli by do tego, ale bardzo im się spodobał nasz pomysł. Hotel w górach, to ich zaskoczyło a jednocześnie wszyscy byli bardzo zainteresowani i od razu się zgodzili. Nie ma to jak odrobina luksusu. Wybraliśmy najfajniejszy hotel, który spełniał nasze wszystkie oczekiwania i w którym nie można się nudzić. Trochę nas to kosztowało, ale co tam na porządny urlop nie mogliśmy liczyć, więc wyjechaliśmy na kilka dni. Na miejscu okazało się, że to nie jest zwykły hotel, to po prostu bajka. Piękne pokoje z niezapomnianym widokiem na góry i doliny. Do dyspozycji gości kilka restauracji i kawiarnia, do tego drewniana karczma. Sala do fitnessu, boisko do piłki ręcznej i nożnej, kort tenisowy, sauna i wiele innych atrakcji, z których już nie mieliśmy czasu skorzystać.