Malownicze, chociaż groźne pola zastygłej lawy witają turystów, którzy przybywają w okolice Rejkiawiku. Założone pod koniec IX wieku przez norweskich wikingów miasto nie jest specjalnie interesujące, ale już w jego najbliższej okolicy nie brak atrakcji z najwyższej turystycznej półki. Oto Błękitna Laguna na półwyspie Reykjanes. Wielkie bladoniebieskie jezioro wypełnione jest wodami odpływowymi elektrowni zasilanej gorącymi źródłami. Budując ją, inżynierowie wykorzystali to, że wrzątek z wnętrza ziemi nadaje się do ogrzewania domów. Wkrótce okazało się, że tutejsza woda nie tylko grzeje, ale i leczy. Pomaga na choroby skóry, w tym na nieuleczalną w zasadzie łuszczycę. Dziś Błękitna Laguna jest mekką chorych z całego świata. Także dlatego, że jest to wyjątkowo piękna naturalna klinika. Kłęby pary unoszące się nad wodą i kontrastujące z pokrytymi czarną, zastygłą lawą brzegami, tworzą krajobraz godny niezłego filmu science fiction. Laguna to nie jedyna atrakcja Reykjanes. Można stąd wypłynąć statkiem wycieczkowym na fotograficzne safari wśród wielorybów lub obejrzeć największą na świecie kolonię kormoranów na pobliskich wysepkach. Jedno i drugie dostarcza niezwykłych przeżyć. Podobnie jak wycieczka na Dziki Zachód Islandii, czyli na surowy półwysep Snaefellsnes, gdzie lawa utworzyła coś w rodzaju olbrzymiej płaskorzeźby. Nad półwyspem góruje wulkan Snaefellsjókull, który zainspirował Juliusza Verne’a do napisania książki ?Podróż do wnętrza Ziemi”.
Podróżniczy blog zabawa i nauka online!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.